Czajnik do herbaty,  Herbaty aromatyzowane

Daj się uwieść klasycznym smakom herbat aromatyzowanych

Smakowe dodatki do herbaty pojawiły się już przed IX w. n.e. w Chinach. Były wyraziste i wzbogacały napar o pikantne nuty. Wśród najpopularniejszych znalazły się: słodka cebula (!), imbir, skórka pomarańczowa, goździki i mięta pieprzowa. Wrzucano je do gotującej się wody lub do sporządzonego już naparu. Z czasem wyparły je subtelniejsze dodatki i czajniczki do herbaty zaczęły wypełniać się wonią esencji i olejków z kwiatów jaśminu, lotosu czy chryzantemy. Tak rozpoczęła się historia herbat aromatyzowanych.

Nowe oblicze Twojej ulubionej herbaty

Aromatyzuje się właściwie każdy rodzaj herbaty: białe, zielone, poddawane częściowej fermentacji i czarne. Kiedy nasz czajnik do herbaty nieco znużą ulubione gatunki naparu, warto skosztować herbat perfumowanych aromatami kwiatowymi lub owocowymi. Nie wymaga to specjalnej wiedzy czy doświadczenia, zarówno bowiem Chińczycy, jak i Europejczycy umieszczają w nazwie herbaty owoc lub kwiat, których użyto do aromatyzowania. Można również spotkać chińskie herbaty mające w nazwie określenie ‘Hua’ (kwiat), np. Hua Oolong. Spotyka się także w Europie herbaty o specjalnych firmowych nazwach, np. Casablanca produkowana przez Mariage Frères (zawiera marokańską miętę i bergamotę). Większość jednak herbat aromatyzowanych zdradza główny aromat już w nazwie.  

Klasyczne herbaty aromatyzowane

Zanim jednak wejdziemy w fazę bardziej świadomych poszukiwań i eksperymentów, warto poznać klasyczne propozycje:

  • chińska herbata jaśminowa

Była ulubioną chińską herbatą na już początku naszej ery. Produkcja tego rodzaju herbaty wykorzystuje niezwykłą zdolność herbacianych liści do absorbowania otaczających aromatów. Dawniej wczesnym rankiem zbierano świeże kwiaty jaśminu i trzymano w chodzie, czekając na popołudnie, kiedy to wszystkie kwiaty się otworzą. Gdy zaczynały się rozchylać, układano je w stosach tuż przy wysuszonych liściach zielonej herbaty Oolong lub czarnej. Wchłonięcie przez herbaciany susz słodkiego jaśminowego aromatu trwało około czterech godzin, a proces ten (w zależności od gatunku herbaty) bywał wielokrotnie powtarzany. Następnie liście suszono i niekiedy mieszano z suszonymi kwiatami dla bardziej atrakcyjnego wyglądu herbaty. Współcześnie proces ten odbywa się często maszynowo. Mimo to warto napełnić czajniczek do herbaty dostępnymi współcześnie: Jasmine Pearls, Jasmine Dragon Pearl, Jasmine Lotus (herbata rozkwitająca), China Jasmine czy Queen of Jasmine.

  • herbata o aromacie liczi

Liczi to jeden z najpopularniejszych owoców chińskich. Sokiem tych małych owoców już od dawna aromatyzowano wysuszone liście herbaty, nadając im ostry, niemal cytrynowy zapach. Spróbuj Lychee Hong Cha – wyśmienitej czarnej chińskiej herbaty o delikatnym cytrusowym aromacie lub Lichi Queen z czarną herbatą z prowincji Yunnan.

  • herbata różana

Tradycyjnie chińskie herbaty różane perfumowano nie całymi kwiatami, a jedynie płatkami róż, które nadawały naparowi bardzo intensywny kwiatowy aromat. Obecnie herbaty różane są bardzo popularne, choć kupujmy je rozważnie. W sklepach często oferowane są herbaty z dzikiej róży, ale nie mają one nic wspólnego z herbatami aromatyzowanymi płatkami róż. Najczęściej pod taką nazwą kryją się „herbaty” owocowe, które nie mają w swoim składzie ani jednego suszonego listka herbaty. Skosztujcie np. China Rose Congou czy Rose Yunnan.