Słodycze to jedna z naszych ulubionych przekąsek. Najchętniej sięgamy po nie pomiędzy posiłkami. Wszystko się kiedyś zaczęło i podobnie słodycze, kiedyś pojawiły się po raz pierwszy. Nie wiemy jednak jednoznacznie, kiedy miało to miejsce. Znane są informacje o ich występowaniu już w czasach starożytnych. Jednak nie wiemy dokładnie, kiedy miało to miejsce. Mimo wszystko stanowią one jedną z naszych największych słabości, bo najczęściej im więcej ich jemy, tym więcej chcemy.
Jak to było w starożytności?
W tamtych czasach nie znano jeszcze cukru jako takiego. Nie potrafiono pozyskiwać go z buraków czy z trzciny cukrowej. Jednak radzono sobie inaczej, już wtedy poszukiwano osłody w życiu codziennym. W tych odległych nam czasach za słodycze uważano owoce czy też orzechy, które zamaczano w miodzie. Przypuszczalnie pierwsze słodycze pochodzą od starożytnych Egipcjan, którzy do swoich słodyczy dodawali również słodkie ziarna z drzewa świętojańskiego. Starożytna Grecja oraz Rzym to zupełnie inne wyobrażenie słodyczy niż dzisiejsze. W miodzie obtaczane były również kwiaty i łodygi roślin.
Średniowieczne słodkości
W czasach średniowiecznych słodycze z pewnością nie należały do powszechnych przekąsek ludności. Raczenie się słodkimi w smaku daniami, było regularne jedynie w niektórych sferach. Popularne były galaretki oraz konfitury owocowe. Chętnie podawanym deserem było grzane wino z drażetkami i dojrzałymi serami. Jednak z biegiem lat w tym daniu zachodziły znaczące zmiany, gdyż uzupełniane było o owoce, które obtaczano w cukrze, miodzie lub syropie, pojawiły się również przygotowywane z owoców pasty. Na popularności zyskiwały również takie słodkości jak wafle, naleśniki z angielskim syropem custard, dania wykonane z migdałowego mleczka lub ciasta.
Czasy odrodzenia coraz słodsze
W czasach odrodzenia, czyli renesansu pojawiły się nowe miasta, które słynęły ze wspaniałych słodkości. Mowa o Genui czy Wenecji. Dla XVII wiecznej arystokracji najlepszym i najpopularniejszym deserem były lody, można było spotkać się ze specjalnie przygotowanymi podziemnymi komnatami, które dzięki niskiej temperaturze umożliwiały ich przechowywanie. Pyszności i słodkości w tym czasie były dostępne jedynie dla najbogatszych. Dostępne były m.in. pierwsze praliny, makaroniki z nugatem lub migdałowe, popularny był również deser, na który składał się syrop cukrowy z miodem, ubita piana z białek, orzechy oraz czekolada.
Bliżej współczesności
Cukierniczki były dość powszechne już w XIX wieku. Jednak początkowo znano jedynie cukier trzcinowy, który do naszego kraju musiał być sprowadzany. Był to towar eksportowy i drogi, dostępny dla najbogatszych, ale również okazjonalnie. W tym czasie cukierniczka przypominała puszkę, gdyż była zamykana na kłódkę. Bardziej powszechne były słodycze z dodatkiem miodu i owoców, jak również czekolady. Dopiero gdy opracowano metodę pozyskiwania cukru z buraków, stał się u nas powszechny i zaczął gościć niemal na każdym stole. Teraz wybór słodkości mamy tak przeogromny, że nieraz potrzeba sporo czasu, żeby zdecydować, na jaką przekąskę mamy ochotę.