Alkohol,  Wino,  Wino własnej roboty

Wino własnej roboty, czyli ciekawa alternatywa dla drogich, sklepowych alkoholi

W dzisiejszych czasach niemal w każdym markecie czy nawet sklepiku osiedlowym stykamy się z bogatą ofertą alkoholi. Wśród napojów wyskokowych dość liczną grupę stanowią wina. W przypadku tego napoju sprawdza się reguła, że im produkt droższy, tym lepszy. Oczywiście dla prawdziwego konesera cena nie gra roli, ale co w przypadku, jeśli nie chcemy przepłacać w sklepie, a sami mamy możliwość zrobienia wina? Bo oto na podwórku dumnie stoi kilka drzew wiśni, na działce za miastem rosną obficie plonujące krzaki porzeczek, a winogrona obrastające altanę tak bogato obrodziły, że brakuje nam krewnych, których moglibyśmy obdzielić całym tym dobrodziejstwem. Mamy więc produkt wyjściowy, z kolei znalezienie odpowiedniej receptury w dobie internetu nie stanowi najmniejszego problemu, dlatego czas postarać się o narzędzia i zacząć działać.

Nie daj zrobić się w balona

Bazą twoich działań będzie szklany przedmiot zwany balonem. Balony do wina dostępne są głównie w sklepach z porcelaną, jednak naprawdę szeroki wybór tego typu urządzeń znajdziesz online. Warto zastanowić się nad jego pojemnością, gdyż im będzie ona większa, tym większy będzie sam balon, a co za tym idzie, będzie zajmować więcej miejsca. Jeśli zamierzasz zrobić kilka litrów wina, bo na tyle pozwalają ci posiadane owoce, a poza tym więcej ci nie potrzeba, bez sensu kupować potężny baniak i potem mieć problem, gdzie go postawić. Podczas doboru odpowiedniego zbiornika warto też zaopatrzyć się w jego osłonę. Chodzi tutaj głównie o drewniane skrzynie lub wiklinowe kosze. Najczęściej sprzedawcy proponują balony do wina już obudowane na przykład w kosze, które zapobiegają uszkodzeniom szklanej powłoki zbiornika, a dzięki specjalnym uchwytom i rączkom znacznie usprawniają jego przenoszenie. Sam koszt skrzyni lub kosza nie powinien nadwyrężyć twojego budżetu. Zanim jednak zdecydujesz się na kupno warstwy ochronnej, sprawdź, czy zapewnia ona odpowiedni dostęp wizualny do znajdującego się wewnątrz baniaka płynu. In więcej będziesz widzieć, tym trafniej będziesz w stanie kreślić stan fermentacji twojego trunku.

Bądź cierpliwy

W mowie potocznej utrwaliło się stwierdzenie, że im wino starsze, tym lepsze. I jest ono jak najbardziej trafne i prawdziwe. Dlatego też, chcąc zrobić naprawdę dobry alkohol, musisz uzbroić się w cierpliwość. Różne przepisy podają różny czas fermentacji, znaczącą rolę odgrywa tu również produkt, z jakiego robisz trunek, jednak aby uzyskać satysfakcjonujący smak napoju, proces jego przygotowania powinien trwać co najmniej kilka miesięcy. Po tym czasie (oczywiście przy zachowaniu wszystkich wytycznych, jak choćby  dodawaniu odpowiednich składników, odcedzaniu, przelewaniu czy zapewnieniu optymalnej temperatury i zacienienia) możesz być pewien, że otrzymasz wysokiej jakości alkohol. Cały czas miej jednak z tyłu głowy wcześniej przywołaną maksymę każdego winiarza mówiącą, że im wino starsze, tym lepsze i rozlej część napoju do butelek. Podziękujesz sam sobie po kilku latach, kiedy napój odwdzięczy ci się bogactwem smaku.